Wskaźnik Bogactwa Narodów i pozycja Polski

Karol Zdybel

Pomiar zamożności społeczeństw uchodzi za Świętego Graala ekonomii. Idea przedstawienia poziomu bogactwa przy pomocy pojedynczej wielkości brzmi niezwykle zachęcająco. Najlepiej byłoby, gdyby wielkość ta umożliwiała dokonywanie zarówno porównań międzynarodowych, jak i porównań w czasie. Chcielibyśmy dowiedzieć się, o ile lepiej (lub gorzej) żyje się nam w porównaniu do pokolenia naszych rodziców lub w porównaniu do naszych sąsiadów; w tym celu wygodnie byłoby zestawić ze sobą tylko dwie liczby.

Niestety, rzeczywistość okazuje się pod tym względem rozczarowująca. Nie tylko nikt nie wymyślił dotąd odpowiedniej metody pomiaru. Moglibyśmy się przecież łudzić, że jakiś ekonomiczny geniusz w końcu skonstruuje prawidłowy wskaźnik. Wiemy jednak, że nigdy się to nie stanie. Problem bowiem w tym, że samo zadanie, jakie stawiamy przed wymarzoną metodą pomiaru, jest niewykonalne, o czym wiedzą co lepsi ekonomiści. Ostatecznie bowiem ekonomia bada nie dobra materialne, lecz proces zaspokajania ludzkich preferencji, a te są subiektywne, intensywne i niemożliwe do zagregowania.

A jednak, mimo tych oczywistych zastrzeżeń, ludzie w dalszym ciągu konstruują metody porównywania zamożności społeczeństw. Zrobiliśmy to również w Warsaw Enterprise Institute. Mamy świadomość, że opracowany przez nas Wskaźnik Bogactwa Narodów (WBN) jest umowny, pełen uproszczeń, analitycznych kompromisów i zwykłych sztuczności. Tyczy się to jednak również innych podobnych miar. Ze świadomości niedoskonałości jednych (np. tej wciąż najpowszechniej stosowanej – PKB per capita) biorą się próby budowania nowych, które same okazują się wysoce niedoskonałe. Dlatego nie twierdzimy, że WBN jest lepszy niż istniejące wskaźniki. Jest po prostu inny – ukazuje rzeczywistość gospodarczą w jeszcze niewypróbowany sposób.

Pomysł

Jego idea jest prosta: każdego roku mieszkańcy Europy korzystają ze strumienia dóbr i usług. Decyzję o nabyciu części z nich podejmują osobiście. Pozostałe dobra i usługi dostarcza im rząd niezależnie od ich woli. WBN jest po prostu sumą tych dwóch składników: prywatnego i publicznego. Tak powstała klasyfikacja ogólna WBN. Składnik prywatny traktujemy w niej z pełnym zaufaniem do obywateli i dodajemy złotówkę do złotówki. W tym aspekcie nie ma miejsca na paternalizm: wydatki, których obywatele dokonują osobiście, uznajemy na przeznaczone na najlepszy z ich punktu widzenia koszyk dóbr i usług. Innymi słowy zakładamy, że zewnętrzny obserwator nie mógłby wydać pieniędzy lepiej niż zrobił to sam zainteresowany.

Składnik publiczny natomiast oceniamy jest przez pryzmat jakości wydatków rządowych. Ilekroć rząd nabywa jakieś dobra w imieniu i dla obywateli, działa jako agent cudzej sprawy. Dobry agent dokona dobrego zakupu, zły agent – złego. Koncepcją obecną od początku przy przygotowaniu WBN było zastosowanie do wydatków publicznych istniejących kryteriów ich efektywności. Z braku suwerennej decyzji konsumenta, który własnym portfelem decydowałby o alokacji zasobów w gospodarce, ocenę decyzji rządu musi wziąć na siebie jakieś ciało zewnętrzne. Dlatego wydatki publiczne w WBN uwzględniamy nie poprzez sumowanie ich wielkości, lecz wedle kryterium jakościowego. Innymi słowy im wyższy potencjał odstraszania, jaki przedstawiają sobą siły zbrojne kraju, tym większą wartość mają wydatki na zbrojenia. Im lepiej w międzynarodowych rankingach wypadają uczelnie wyższe, tym więcej warte są wydatki na szkolnictwo wyższe. Im lepszą opinią cieszy się ochrona zdrowia w jakimś kraju, tym wyżej należy cenić działalność rządu w tym względzie – i tak dalej.

Wybrane przez Warsaw Enterprise Institute podejście mogłoby jednak narazić się na zarzut stronniczości. Bo jak to? – wybory konsumpcyjne i inwestycyjne prywatnych obywateli traktowane są z pełnym zaufaniem, podczas gdy na wydatki rządowe patrzy się z wielką podejrzliwością i filtruje za pomocą rozmaitych zewnętrznych kryteriów? W takim razie można by nie bez słuszności powiedzieć, że WBN jest uprzedzony do rządu. Aby zrównoważyć to uprzedzenie i dać państwu oraz prywatnym obywatelom równe szanse, WBN przypisuje usługom publicznym większą wagę aniżeli wynikałaby z nominalnej wielkości wydatków na nie. Na potrzeby wskaźnika przyjmujemy za dobrą monetę, że rządy działają w takich obszarach, w których prywatna inicjatywa przyniosłaby zauważalnie gorsze rezultaty. Z tego powodu w konstrukcji WBN wydatki konsumpcyjne i inwestycyjne państwa nie są traktowane równoważnie z analogicznymi wydatkami prywatnymi. Otrzymują początkowy bonus – gdy państwo działa sprawnie, złotówka wydana za jego pośrednictwem będzie warta więcej niż złotówka wydana przez Kowalskiego. Niska jakość wydatków rządu może jednak zniweczyć tę przewagę. Pytanie, jakie wobec tego pozostaje otwarte, brzmi: kto ją wykorzystuje, a kto trwoni?

Wskaźnik jakości wydatków publicznych

Aby na nie odpowiedzieć, skonstruowaliśmy pośrednią miarę: wskaźnik jakości wydatków publicznych. Pomysł ponownie był prosty. Wydatki publiczne można podzielić na kilka podstawowych kategorii. Ich najbardziej znana klasyfikacja nazywa się klasyfikacją funkcji rządu (COFOG) i wyszła spod ręki OECD. Co prawda niektóre z nich (np. wydatki na administrację ogólną) nie służą bezpośrednio zaspokajaniu potrzeb obywateli, przez co nie zostały ujęte w przygotowywanym przez nas wskaźniku. Jednak większość wydatków publicznych podpada pod intuicyjnie zrozumiałe kategorie takie jak obrona narodowa, szkolnictwo, infrastruktura czy ochrona środowiska naturalnego. Niezależnie od pracy wykonanej przez OECD, kategorie te nierzadko bywają przedmiotem międzynarodowych porównań, profesjonalnych opracowań bądź badań opinii. Portal internetowy Numbeo agreguje na przykład opinie na temat większości krajów świata w aspektach takich jak zanieczyszczenie środowiska, intensywność ruchu ulicznego, kondycja ochrony zdrowia, a także multum innych.

Ideą przyświecającą WBN było zebranie możliwie dużej liczby ocen, wskaźników i opracowań odnoszących się do poszczególnych kategorii COFOG, a następnie zagregowanie ich. Umożliwiło to uzyskanie ogólnego wskaźnika jakości wydatków publicznych, mieszczącego się w przedziale od 0 do 100 punktów. Rozpada się on na siedem podkategorii ocenionych w takiej samej skali: (i) obronę narodową, (ii) bezpieczeństwo wewnętrzne, (iii) infrastrukturę i transport publiczny, (iv) środowisko, (v) ochronę zdrowia, (vi) szkolnictwo, a także (vii) uczelnie wyższe. Podejście do wydatków publicznych zastosowane przy tworzeniu WBN polegało zatem na uwzględnieniu ich efektów w krajach Europy, a nie – jak ma to miejsce w przypadku PKB – sumowaniu ich wysokości.

Gospodarka prywatna ma się nieźle

Tym, co od razu rzuca się w oczy, jest względnie wysoka pozycja Polski w składniku prywatnym. Prywatna część polskiej gospodarki w przeliczeniu na mieszkańca (17,6 tys. PPS) ustępuje jedynie trzem krajom w regionie Europy Środkowo-Wschodniej: Czechom (21,9), Litwie (20,8) oraz Estonii (19,6). Zarazem jest nieco większa niż np. jej słowacki (16,8) czy węgierski (16,9) analogon. Ponadto Polska wyraźnie wyprzedza Łotwę (16,3), Grecję (trzecią od końca – tylko 16,1 tys.) czy Chorwację (15,4). Pewnym zaskoczeniem może wydać się fakt, że Rumunia z wynikiem 17,1 tys. PPS znajduje się tuż za Polską i jeśli trendy z ostatnich kilku lat się utrzymają, już wkrótce Rumuni będą mogli wydać z własnego portfela więcej niż Polacy.

Z drugiej strony dystans pomiędzy Europą Zachodnią a krajami Europy Środkowo-Wschodniej wciąż jest pokaźny – gospodarka prywatna per capita w krajach takich jak Niemcy, Austria, Holandia czy Dania jest w dalszym ciągu o 50-70% większa niż na wschód od Odry. Inna rzecz, że owa luka zauważalnie zmniejszyła się od 2015 r., chociaż wygląda na to, że jej zasypanie stanowi bardzo odległą (choć – jak pokazuje przypadek Rumunii – nie nieosiągalną) perspektywą.

Środowisko i uczelnie wyższe ciągną Polskę w dół

Pod względem komponentu publicznego WBN miejsce Polski przedstawia się gorzej. Polska uzyskała wynik 58,6, przez co jakością wydatków publicznych ustępują jej (i to wyraźnie) jedynie Rumunia (48,9) oraz Bułgaria (50,9), zaś Węgry uzyskały niemalże identyczny wynik (58,9). Z drugiej strony dystans do innych krajów regionu – np. Czech, Słowacji, Litwy i Chorwacji – jest dość znaczny. Najniższym wynikiem spośród czterech wymienionych krajów cechuje się Litwa (66,3), a i tak jest on o kilkanaście procent wyższy niż rezultat Polski. Co ciekawe, jest tak mimo to, że Polska w ostatnich latach wydatnie poprawiła się w takich podkategoriach jak bezpieczeństwo wewnętrzne, infrastruktura czy nawet ochrona zdrowia, a warto mieć na uwadze, że dwie ostatnie uchodziły przecież od dłuższego czasu za typowe polskie słabości. Jednakże fatalne wyniki w ochronie środowiska i – szczególnie! – szkolnictwie wyższym skutecznie sprowadzają Polską w dolne rejony rankingu jakości wydatków publicznych. Dość powiedzieć, że najlepsze polskie uczelnie w międzynarodowych rankingach uznawane są za równorzędne z najlepszymi szkołami wyższymi Węgier, Łotwy czy Cypru – krajów mniejszych od Polski o rząd albo nawet dwa rzędy wielkości. Równocześnie instytucje akademickie w Hiszpanii, we Włoszech czy (zwłaszcza) w Niderlandach z łatwością biją na głowę swoje nadwiślańskie odpowiedniki.

Sektor publiczny w Danii i Finlandii oceniony najwyżej

Laur pierwszeństwa w jakości wydatków publicznych przypadł Danii (90,7). Drugie miejsce zajęła Finlandia, której ustąpiły Austria i Niderlandy. Co charakterystyczne, duńskie wyniki we wszystkich siedmiu kategoriach przekroczyły próg 90 punktów – to jedyny taki przypadek w stawce. Dla porównania, Polska przekroczyła ów próg jedynie w kategorii szkolnictwa. Interesujące, że niektóre kraje słynące z aktywnego zaangażowania państwa w świadczenie usług dla obywateli uzyskały raczej przeciętne rezultaty. Francja (76,5) zaliczyła wynik na poziomie Czech, Słowenii, Estonii i Portugalii, głównie za sprawą niskich ocen bezpieczeństwa wewnętrznego i tylko umiarkowanie dobrego rezultatu w szkolnictwie wyższym. Podobnie wygląda ocena Belgii (75,9), ciągnięta w dół przez obronę narodową, bezpieczeństwo wewnętrzne i stan środowiska naturalnego. Jeszcze gorzej przedstawia się rezultat Włoch. Ze sumarycznym wskazaniem 66 punktów i bardzo nierówną punktacją subkategorii sytuują się między Litwą a Irlandią.

Wskazania WBN pokazują również, że absolutna wielkość wydatków publicznych w przeliczeniu na osobę jest dobrym predykatorem ich jakości. Ilustruje to poniższy wykres. Kraje wydające dużo na usługi publiczne są na ogół w stanie uzyskać usługi wyraźnie wyższej jakości. Wykres sugeruje jednocześnie, że w grupie krajów o niskich i umiarkowanych wydatkach publicznych per capita (do 6000 EUR na osobę) rozrzut ich jakości wokół trendu jest znaczny. Niektóre kraje uzyskują wyniki znacznie powyżej wielkości oczekiwanej dla ich poziomu wydatków. Inne radzą sobie gorzej niż sugeruje predykcja – w tej grupie jest Polska, której pozycję zaznaczono kolorem czerwonym.

Wysokość wydatków publicznych per capita [EUR]

a wskaźnik jakości wydatków publicznych [0-100]

Wynik ogólny:

Austria przed Danią, Niderlandami i Niemcami

Zsumowanie składnika prywatnego oraz publicznego daje pełne wskazanie Wskaźnika Bogactwa Narodów. W tej klasyfikacji góruje Austria przed Danią, Niderlandami i Niemcami (WBN nie uwzględnia Luksemburga, Cypru ani Malty; z opisanej tu klasyfikacji wyłączam również Irlandię, o czym niżej). Wszystkie te kraje charakteryzują się pokaźnej wielkości gospodarką prywatną i usługami publicznymi wysokiej jakości. Luka pomiędzy prowadzącą czwórką a kolejnymi krajami jest dość znaczna. Austria uzyskała 100 punktów (jej tegoroczny wynik będzie punktem odniesienia także dla przyszłych edycji WBN), czwarte Niemcy – 94,3 punktu, zaś piąta Belgia już tylko 89,1.

Jak wspomniano wyżej, pod względem wielkości gospodarki prywatnej Polska zajmuje w Europie wyższe miejsce aniżeli pod względem jakości wydatków publicznych. Ta druga, chociaż niska, nie była jednak w stanie przesądzić o wyniku Polski (60,2). W klasyfikacji ogólnej WBN zajmuje ona 18. miejsce, wyprzedzając choćby takie kraje jak Rumunia (56,2), Łotwa (58,3), Chorwacja (57,5), Grecja (57,6) i Węgry (58,5), a Słowacji (60,4) ustępując o ułamek punktu. Luka względem Austrii jest jednak pokaźna: całkowity wynik Polski w WBN stanowi trzy piąte austriackiego. Na tle regionu prezentuje się on już całkiem nieźle, choć jest wyraźnie niższy od estońskiego (70,1) i litewskiego (70,3), a bardzo wyraźnie – od czeskiego (75,6).

Słowo lub dwa należą się w tym miejscu Irlandii. Irlandia zdobyła 146,6 punktu i zdecydowanie wygrała klasyfikację, lecz specyfika irlandzkiego dochodu narodowego sprawia, że pomijam ją w niniejszym tekście. Prywatne PKB Irlandii zyskuje bowiem na wliczaniu amortyzacji aktywów intelektualnych (np. własności intelektualnej) i nieintelektualnych przenoszonych masowo do tego kraju, a także w wyniku innych zabiegów księgowych i prawnych, jakich używają firmy w celu optymalizacji podatkowej. Sytuacja ta jest na wyspie tak powszechna i tak bardzo nadyma konwencjonalny PKB, że irlandzki bank centralny wymyślił nawet i oblicza specjalny tzw. zmodyfikowany dochód narodowy brutto (GNI*), by chociaż częściowo wziąć na nią poprawkę. Niestety aktualne statystyki GNI* nie są dostępne. Pominięcie Irlandii w niniejszym artykule nie oznacza jednak pominięcie jej w obliczaniu i prezentowaniu WBN. Strona internetowa wskaźnika zawiera pełne dane o Irlandii, która znajduje się na pierwszym miejscu rankingu dostępnego w sieci; wynik tego kraju opatrzony został jednakże stosowną adnotacją.

Na tle innych miar

Okazuje się też, że WBN silnie koreluje z innymi alternatywnymi wobec PKB miarami. Nie powinno być wielkim zaskoczeniem, że kraje uzyskujące wysokie (niskie) wskazania WBN mają także wysoki (niski) HDI – Human Development Index. Miara ta uwzględnia PKB per capita wyrażony w parytecie siły nabywczej, a także oczekiwaną długość życia oraz długość pobierania nauki. Taka konstrukcja ma sprawić, że HDI w sposób pełniejszy od zwykłego PKB odzwierciedli jakość życia na świecie. Jako że do WBN wlicza się spora część PKB per capita obliczanego wedle parytetu siły nabywczej (tj. część stanowiąca prywatne wydatki obywateli), a zarazem wielkość ta jest podstawową składową HDI, związek obu raczej nie dziwi.

HDI 2020 a Wskaźnik Bogactwa Narodów

(2020; bez uwzględnienia Irlandii)

Ciekawe też, że WBN wykazuje niewielki, lecz zauważalny związek z historycznymi wielkościami Wskaźnika Wolności Gospodarczej opracowanego przez amerykańską Fundację Heritage. Jako że dzisiejszy dobrobyt jest rezultatem występowania warunków sprzyjających jego powstaniu przez dłuższy czas w przeszłości, Wskaźnik Wolności Gospodarczej uśredniono za lata 2012-2020 (czyste dane z tych lat udostępnia Fundacja Heritage na swoich witrynach internetowych). Następnie zestawiono go z tegoroczną edycją WBN.

Wskaźnik Wolności Gospodarczej Heritage (średnia 2012-20)

a Wskaźnik Bogactwa Narodów

(2020; bez uwzględnienia Irlandii)

Z jednej strony można argumentować, że pewien związek między wolnością gospodarczą (a przynajmniej jej wersją mierzoną przez Heritage) a WBN istnieje, z drugiej rozrzut wyników wokół linii trendu wskazuje, że ta pierwsza jest tylko jedną z wielu determinantą wysokości WBN.

Ile zmieni pandemia?

Na zakończenie warto zwrócić uwagę, że przygotowany przez Warsaw Enterprise Institute celowo przestawia sytuację krajów sprzed wybuchu epidemii koronawirusa. Dane za okres epidemii użyte do jego przygotowania w dużej części nie są jeszcze dostępne. Co ważniejsze, trwa ona nadal, a jej skutki można będzie uczciwie ocenić dopiero jakiś czas po jej zakończeniu. Oby przyszłoroczna edycja WBN powstawała w warunkach normalności. Odzwierciedli wtedy szok, jakim było dla krajów Europy minione kilkanaście miesięcy, i pozwoli na dokonanie interesujących porównań z rezultatami bieżącej edycji.

Wyniki WBN

WSKAŹNIK BOGACTWA NARODÓW (DLA PAŃSTWA UE I WIELKIEJ BRYTANII)*
POZYCJA
W RANKINGU
KRAJPUNKTACJA
OGÓLNA
AWANS/SPADEK
W STOSUNKU DO 2015 R.
1IRLANDIA146,6
0
2AUSTRIA100
0
3DANIA98,8
up2
4NIDERLANDY95,1
0
5NIEMCY94,3
down2
6BELGIA89,1
up1
7FINLANDIA87,3
up2
8SZWECJA86,1
down2
9WIELKA BRYTANIA85,8
down1
10FRANCJA81,5
0
11WŁOCHY76,9
0
12HISZPANIA75,9
0
13CZECHY75,6
0
14SŁOWENIA74,2
0
15PORTUGALIA70,5
up1
16LITWA70,3
up2
17ESTONIA70,1
down2
18SŁOWACJA60,4
down1
19POLSKA60,2
up3
20WĘGRY58,5
up1
21ŁOTWA58,3
down1
22GRECJA57,6
down3
23CHORWACJA57,5
0
24RUMUNIA56,2
0
25BUŁGARIA46,9
0
* NIE UWZGLĘDNIA SIĘ CYPRU, LUKSEMBURGA, MALTY.
WYDATKI PRYWATNE PER CAPITA (PPS)
POZYCJA
W RANKINGU
KRAJWYDATKI PRYWATNE
PER CAPITA (PPS)
AWANS/SPADEK
W STOSUNKU DO 2015 R.
1IRLANDIA51 652
0
2AUSTRIA30 574
0
3DANIA29 565
up2
4NIEMCY28 913
down1
5NIDERLANDY28 768
down1
6BELGIA27 305
0
7SZWECJA25 604
0
8WIELKA BRYTANIA25 461
0
9FINLANDIA25 158
0
10FRANCJA24 229
0
11WŁOCHY23 542
0
12HISZPANIA22 436
0
13CZECHY21 935
0
14SŁOWENIA21 551
0
15LITWA20 826
up1
16PORTUGALIA20 081
down1
17ESTONIA19 601
up1
18POLSKA17 638
up2
19RUMUNIA17 121
up4
20WĘGRY16 940
up1
21SŁOWACJA16 797
down4
22ŁOTWA16 340
0
23GRECJA16 105
down4
24CHORWACJA15 428
0
25BUŁGARIA13 167
0
WSKAŹNIK JAKOŚCI WYDATKÓW PUBLICZNYCH
POZYCJA
W RANKINGU
KRAJWYDATKI PUBLICZNEAWANS/SPADEK
W STOSUNKU DO 2015 R.
1DANIA90,7
0
2FINLANDIA88,7
0
3AUSTRIA85,9
0
4NIDERLANDY84,6
up1
5WIELKA BRYTANIA80,9
up2
6SZWECJA80,5
down3
7NIEMCY80,4
down1
8ESTONIA76,6
0
9FRANCJA76,5
up1
10BELGIA75,9
down1
11CZECHY75,7
up2
12PORTUGALIA74
0
12SŁOWENIA74
down1
14HISZPANIA72,1
up5
15CHORWACJA69
down1
16SŁOWACJA67
down1
17LITWA66,3
up1
18WŁOCHY66
up2
19IRLANDIA64,2
down2
20ŁOTWA63,5
down4
21GRECJA63,1
up1
22WĘGRY58,9
down1
23POLSKA58,8
up1
24BUŁGARIA50,9
down1
25RUMUNIA48,9
0
SUBKATEGORIA JAKOŚCI WYDATKÓW PUBLICZNYCH NA OBRONNOŚĆ
POZYCJA
W RANKINGU
KRAJOBRONNOŚĆAWANS/SPADEK
W STOSUNKU DO 2015 R.
1FRANCJA93,6
up6
2CZECHY93,1
up3
3WIELKA BRYTANIA91,9
0
4SZWECJA90,9
down2
5DANIA90,1
down4
6GRECJA87,7
up17
7WŁOCHY87,2
up13
8NIEMCY87,1
0
8SŁOWACJA87,1
up4
10FINLANDIA85,5
down5
11BUŁGARIA85,3
up10
12SŁOWENIA84,4
up1
13CHORWACJA84,3
down4
14AUSTRIA81,9
down10
15LITWA78,7
up1
16WĘGRY77,4
up3
17NIDERLANDY76,9
down2
18ESTONIA76,6
down8
19POLSKA75,7
down5
20ŁOTWA74
down9
21HISZPANIA72,8
up4
22RUMUNIA70,6
up2
23PORTUGALIA70,5
down5
24BELGIA64,9
down7
25IRLANDIA40,7
down3
SUBKATEGORIA JAKOŚCI WYDATKÓW PUBLICZNYCH NA BEZPIECZEŃSTWO WEWNĘTRZNE
POZYCJA
W RANKINGU
KRAJBEZPIECZEŃSTWO
WEWNĘTZNE
AWANS/SPADEK
W STOSUNKU DO 2015 R.
1AUSTRIA99,2
0
2SŁOWENIA97,1
up4
3DANIA96,4
down1
4FINLANDIA94,5
down1
5CZECHY93,4
up2
6ESTONIA91,8
up3
7PORTUGALIA90,7
up4
8CHORWACJA90,1
down3
9NIDERLANDY89
up5
10RUMUNIA88,2
0
11SŁOWACJA87,8
down3
12POLSKA85,5
up4
13NIEMCY83,8
down9
14WĘGRY83,4
up1
15HISZPANIA82,7
down3
16LITWA78,9
up2
16ŁOTWA78,9
up4
18IRLANDIA78,4
up5
19BUŁGARIA78,2
0
20BELGIA77,5
down4
21GRECJA73,5
up4
22WIELKA BRYTANIA72,5
down1
23SZWECJA71,9
down10
24WŁOCHY71,4
down2
25FRANCJA67,8
down1
SUBKATEGORIA JAKOŚCI WYDATKÓW PUBLICZNYCH NA INFRASTRUKTURĘ I TRANSPORT PUBLICZNY
POZYCJA
W RANKINGU
KRAJINFRASTRUKTURA
I TRANSPORT PUBLICZNY
AWANS/SPADEK
W STOSUNKU DO 2015 R.
1NIDERLANDY99
0
2NIEMCY97
0
3FRANCJA94
up1
3WIELKA BRYTANIA94
0
5AUSTRIA93,9
up3
6HISZPANIA93
down1
7BELGIA92,4
down1
8DANIA91,3
up1
8SZWECJA91,3
down1
10FINLANDIA75,9
0
11WŁOCHY88,6
0
12CZECHY85,4
up5
13PORTUGALIA84,2
down1
14WĘGRY82,6
up5
15POLSKA82,1
up8
16IRLANDIA81,1
down3
17SŁOWENIA80,2
down3
18GRECJA79,5
down2
18SŁOWACJA79,5
up4
20CHORWACJA78,7
0
21LITWA77,8
down3
22ESTONIA77,7
down7
23ŁOTWA77,2
down2
24RUMUNIA72,8
up1
25BUŁGARIA71,5
down1
SUBKATEGORIA JAKOŚCI WYDATKÓW PUBLICZNYCH NA ŚRODOWISKO NATURALNE
POZYCJA
W RANKINGU
KRAJŚRODOWISKO NATURALNEAWANS/SPADEK
W STOSUNKU DO 2015 R.
1FINLANDIA100
0
2DANIA90,8
up5
3AUSTRIA88,6
up6
4IRLANDIA88,2
up1
5NIDERLANDY87,9
up5
6NIEMCY86,8
up2
7SZWECJA85,9
down5
8WIELKA BRYTANIA82,9
down2
9PORTUGALIA81,5
down5
10ESTONIA81,3
down7
10FRANCJA81,3
up4
12HISZPANIA80
up3
13SŁOWENIA76
down2
14BELGIA74,7
up7
15WŁOCHY72,7
up9
16GRECJA70,8
up2
17LITWA69,6
down1
18CHORWACJA68,3
down6
19CZECHY68,1
down6
20SŁOWACJA65,2
down3
21ŁOTWA64,6
down1
22POLSKA57,2
0
23WĘGRY57
down4
24RUMUNIA50,5
up1
25BUŁGARIA46,8
down2
SUBKATEGORIA JAKOŚCI WYDATKÓW PUBLICZNYCH NA SŁUŻBĘ ZDROWIA
POZYCJA
W RANKINGU
KRAJSŁUŻBA ZDROWIAAWANS/SPADEK
W STOSUNKU DO 2015 R.
1DANIA99,3
0
2FRANCJA98,3
up2
3AUSTRIA97,9
up3
4BELGIA97,4
down2
5HISZPANIA97,2
up6
5NIDERLANDY97,2
down2
7FINLANDIA97
0
8NIEMCY96,8
down4
9SZWECJA95,7
down1
10WIELKA BRYTANIA95
down1
11PORTUGALIA94,3
up2
12CZECHY93,7
0
13WŁOCHY91,9
up2
15ESTONIA72,1
down4
15LITWA87,6
up4
16CHORWACJA86,5
up2
17SŁOWACJA85,1
down3
18POLSKA84,8
up6
19SŁOWENIA83,4
down3
20GRECJA83,3
0
21IRLANDIA83,2
up1
22ŁOTWA81
down5
23RUMUNIA75,8
up2
24WĘGRY75,3
down1
25BUŁGARIA71,7
down4
SUBKATEGORIA JAKOŚCI WYDATKÓW PUBLICZNYCH NA SZKOLNICTWO
POZYCJA
W RANKINGU
KRAJSZKOLNICTWOAWANS/SPADEK
W STOSUNKU DO 2015 R.
1FINLANDIA97,5
0
2DANIA96,5
up1
3SZWECJA94,8
up7
4BELGIA94,7
up3
5ESTONIA94,4
down3
6POLSKA92,6
up6
7SŁOWENIA92,5
down3
8NIDERLANDY92,2
down2
9WIELKA BRYTANIA91,5
0
10NIEMCY91,1
up1
11CZECHY91
up6
12ŁOTWA90,9
up4
13AUSTRIA90,7
up1
14PORTUGALIA90,4
down7
15FRANCJA90,1
down2
16IRLANDIA80,9
down12
17SŁOWACJA88,5
up6
18CHORWACJA87,4
0
19HISZPANIA87,3
down4
20WŁOCHY86,3
down1
21LITWA86,1
down1
21WĘGRY86,1
0
23GRECJA85,8
down1
24BUŁGARIA76,9
0
25RUMUNIA74,9
0
SUBKATEGORIA JAKOŚCI WYDATKÓW PUBLICZNYCH NA SZKOLNICTWO WYŻSZE
POZYCJA
W RANKINGU
KRAJSZKOLNICTWO WYŻSZEAWANS/SPADEK
W STOSUNKU DO 2015 R.
1WIELKA BRYTANIA100
0
2DANIA96,6
0
3SZWECJA94
up1
4ESTONIA93,9
down1
5FINLANDIA92,6
up4
6IRLANDIA91,8
up2
7NIDERLANDY91,5
up3
8BELGIA91
down3
9SŁOWENIA86,7
down3
10AUSTRIA85,8
up2
11ŁOTWA85,6
down5
12LITWA83
down1
13CHORWACJA77,3
0
14FRANCJA75,9
up3
15PORTUGALIA74,4
up1
16NIEMCY72,9
up3
17SŁOWACJA70
down3
18CZECHY69,7
0
18GRECJA69,7
up3
20WĘGRY66,9
0
21BUŁGARIA62,5
down6
22HISZPANIA58,4
up1
23WŁOCHY53,1
up1
24RUMUNIA35,1
down2
25POLSKA31,2
0